W zawodzie informatyka miłość z internetu to swoista anegdota dlatego portale randkowe omijałem szerokim łukiem.
Kiedyś próbowałem na jednym portalu jednakże po 20 minutach doszedłem do wniosku, że jest to bardziej miejsce w sieci gdzie wszyscy się znają i traktują jak swoisty konkurs kto będzie miał więcej znajomych.
Po zakończeniu jednego długiego nieudanego związku w pewien długi listopadowy wieczór zobaczyłem reklamę w telewizji portalu eDarling.pl Od razu pomyślałem, że może jest to coś „innego” coś co może faktycznie działa i dobiera osoby po upodobaniach, zainteresowaniach, osobowości. Postanowiłem to czym prędzej sprawdzić i założyłem swój profil.
Po trzech dniach zabawy na portalu system zaproponował mi nawiązanie kontaktu z Moim Słoneczkiem. Po wymianie kliku wiadomości umówiliśmy się w mieście na kawę. Już po pierwszych kliku
godzinach spotkania oboje wiedzieliśmy, że TO JEST WŁAŚNIE TO!
Po kliku kolejnych spotkaniach pojechaliśmy razem na cudowny wyjazd nad morze do SPA. Po kolejnych trzech miesiącach zamieszkaliśmy razem, aż w końcu 6 Lipca 2013 roku bierzemy Nasz wymarzony Ślub.
Jest nam wspaniale ze sobą.Polecam wszystkim niedowiarkom którzy myślą, że prawdziwa miłość nie istnieje.
Polecam wszystkim niedowiarkom którzy myślą, że prawdziwa miłość nie istnieje.