Dorota i Krzysztof

To był mega zimny, zimowy wieczór, dokładnie – 20 stopni za oknem. Czułam się dość samotnie i źle. Siedziałam w domu i w tv zauważyłam fajną, nowoczesną, wzbudzającą zaufanie reklamę portalu randkowego.

Od razu się zalogowałam. Nie miałam wielu adoratorów. Ale Krzysztof mnie dość subtelnie zaczepiał, zagadywał, to mi się spodobało. Okazało sie ze mamy podobne pasje – związane z muzyką i blisko siebie mieszkamy. Dość szybko spotkaliśmy się i od razu poczuliśmy ”te fluidy”;) Zaczęliśmy codziennie sie spotykać. Mieszkamy ze sobą i kupiliśmy pieska. Ogólnie jest fajnie:))) dziękujemy…

Mieszkamy ze sobą i kupiliśmy pieska.