Rozdzielone połówki tęsknią za sobą i poszukują siebie, by znowu stac się jednością. Być może to właśnie stąd bierze się nasze pragnienie odszukania naszej zagubionej drugiej połówki.
W jaki sposób sprawić, by kobieta, która wpadła Ci w oko, w końcu Cię zauważyła? Jak się zachowywać, a jakiego typu zachowań unikać, aby zainteresować sobą dziewczynę naszych marzeń? Niewątpliwie droga do odnalezienia drugiej połówki często bywa kręta i wyboista, a płeć brzydka z wielu względów ma w tej kwestii jeszcze bardziej „pod górkę”. Bowiem według panującej powszechnie niepisanej zasady, mówiącej że to do mężczyzny należy przejęcie inicjatywy i wykonanie pierwszego kroku, w większości wypadków tempo rozwoju znajomości zależy już od pań. Warto zatem dowiedzieć się, jak dobrze wypaść w oczach kobiet i jak skutecznie odczytywać wysyłane przez nie sygnały. Specjalnie dla Was zebraliśmy kilka złotych rad, dzięki którym unikniecie najczęściej popełnianych błędów podczas szukania drugiej połówki.
„On szuka jej” zasada 1:
Kontakt wzrokowy
Spędzasz sobotni wieczór w klubie i masz wrażenie, że piękna brunetka cały czas zerka na Ciebie z drugiego końca sali? Zdobądź się na odwagę! Po prostu podejdź do niej, przedstaw się i rozpocznij rozmowę. Naprawdę nie ma się tu nad czym zastanawiać: Jeśli kobieta szuka kontaktu wzrokowego, wszystko wskazuje na to, że jest Tobą wyraźnie zainteresowana. Kiedy natomiast dodatkowo przy tym bawi się zalotnie kosmykiem włosów lub delikatnie się uśmiecha, bardzo prawdopodobne jest, że nie podchodząc do niej popełniasz ogromny błąd. W końcu do odważnych świat należy!
Teraz wyobraź sobie nieco inną sytuację: Widzisz atrakcyjną kobietę i usilnie próbujesz przyciągnąć jej uwagę swoim spojrzeniem, podczas gdy ona w ogóle nie reaguje lub wręcz odwraca głowę w drugą stronę. Niestety, tym razem nie ma się co łudzić, że to wrodzona nieśmiałość powstrzymuje ją przed nawiązaniem kontaktu. W tym wypadku najlepiej jest po prostu się wycofać i nie wierzyć w zapewnienia znajomych, że kobiece „nie” oznacza „tak”. To tylko mit, drodzy Panowie!
„On szuka jej” zasada 2:
Sztuka konwersacji
Nawiązaliśmy kontakt wzrokowy, i co dalej? Jak rozpocząć pierwszą rozmowę? Zdecydowanie odradzamy wszelkie zaczepki typu: „Cześć aniołku, bolało jak spadałaś z nieba?”. W ten sposób osiągniesz rezultat odwrotny do zamierzonego, a kobieta pomyśli sobie w duchu: „Znowu ta wyświechtana gadka! Tylko nie to!”.
Aby wypaść pozytywnie w oczach kobiety podczas rozmowy, warto być na bieżąco z wszelkimi nowinkami, orientować się, co akurat dzieje się na świecie lub jaki film jest właśnie na topie. Staraj się zadawać nieszablonowe pytania i słuchać uważnie jej odpowiedzi. To najlepszy sposób na okazanie wybrance naszego zainteresowania. Jeśli uda Ci się dodać do tego szczyptę inteligentnego humoru, wówczas sukces jest murowany!
„On szuka jej” zasada 3:
Opanowanie stresu
Prawdopodobnie nie raz zadawałeś sobie podobne pytanie: „Co będzie, jeśli się zbłaźnię?” lub „Czy ona mnie przypadkiem nie wyśmieje?”. Okazuje się, że najczęściej to my sami tworzymy sobie w głowach czarne scenariusze, które spędzają nam później sen z powiek. W rezultacie podczas spotkania trudno się nam zrelaksować i opanować stres. Pamiętaj, że lekkie podenerwowanie i podekscytowanie są całkowicie naturalne. Natomiast uczucia silnego napięcia lub panicznego strachu pojawiają się zazwyczaj wtedy, gdy czujemy, że „gra jest warta świeczki”. Im bardziej nam zależy na tym, by wypaść jak najlepiej, tym większe jest prawdopodobieństwo, że się właśnie „zbłaźnimy”.
Czy można temu zaradzić? Oczywiście! Wystarczy, że potraktujesz Wasze spotkanie jako jedną z wielu okazji do dobrej zabawy w miłym towarzystwie. Nie warto zakładać niczego z góry i zastanawiać się, czy ona okaże się „tą jedyną”, gdyż będzie to dla Ciebie tylko źródłem dodatkowego stresu.
„On szuka jej” zasada 4:
Bycie sobą
Z pewnością wizja ubarwienia swojego życiorysu lub opowiedzenia drugiej osobie o niecodziennych (niekoniecznie naszych) zainteresowaniach i pasjach wydaje się być kusząca. Być może myślisz, że prezentując się jako osoba o niesamowitych osiągnięciach sportowych lub znawca malarstwa uda Ci się zaimponować kobiecie i zwrócić na siebie jej uwagę. Nic bardziej błędnego. Istnieje bowiem duże ryzyko, że ona zauważy sztuczność w Twoim zachowaniu lub stwierdzi po prostu, że się popisujesz. Tak czy inaczej, prawda i tak wyjdzie na jaw podczas jednego ze spotkań, a Ty będziesz wówczas na straconej pozycji. Nie bez powodu mówi się przecież, że kłamstwo ma krótkie nogi. Tylko będąc sobą i zachowując się naturalnie, dajemy drugiej osobie szansę na poznanie nas, a tym samym możemy określić, czy będziemy do siebie pasować.
Chociaż od teorii do praktyki jest jeszcze daleka droga, to zapewniamy Cię, że warto jest wziąć sobie do serca powyższe rady. Sam szybko zauważysz, że zmieniając nieco nastawienie i wrzucając „na luz”, zdołasz łatwiej zainteresować swoją osobą wybrankę serca.
Czy masz odwagę, by to sprawdzić? Powodzenia!
Powiązane wpisy
