Czy podziw jest potrzebny w miłości?

podziw

Podziw, który odczuwamy wobec partnera jest jednym ze składników miłości: kochając kogoś, skupiamy się głównie na zaletach tej osoby. Admiracja i miłość mogą być dobrym połączeniem, pod warunkiem, że ta pierwsza nie przemieni się w postawę: „moja druga połówka jest lepsza ode mnie”.

Kiedy podziw może być szkodliwy

1. „On jest taki błyskotliwy”

Klasyczna postawa: jedna ze stron zakochuje się w drugiej z powodu tej wyjątkowej zalety, która ją cechuje, np. „On jest niezwykle inteligentny” lub „Ona potrafi wszystkich rozbawić do łez”. Oczywiście poszukiwanie partnera, którego cechy intelektualne będą nam odpowiadały jest jak najbardziej właściwe. Wyjątkiem jest jednak sytuacja, w której przez swój zachwyt nad jakąś szczególną cechą nie potrafimy dostrzec prawdziwej osobowości partnera.

Admiracja w tym przypadku może być szkodliwa, jeśli jedna ze stron nie skupia się na tym, czy partner odpowiada jej również na innych płaszczyznach. Ten nadmierny podziw przesłania refleksję na temat tego, czy druga osoba jest dla nas dobra, czy poświęca nam uwagę, jak zachowuje się w stosunku do innych ludzi. To sytuacja niezdrowa, która nie pozwoli stworzyć trwałej relacji.

2. Kiedy podziw zastępuje miłość

Sytuacja, w której tak mocno podziwiamy partnera, że stawiamy go na piedestale to również bardzo powszechne zachowanie. Jest ono niewygodne dla obu stron. Stawiając drugiej osobie bardzo wysoko poprzeczkę wywieramy na niej zarazem presję. Nie ma miejsca na popełnianie błędów.
Taka postawa często wynika z zaniżonego poczucia własnej wartości, przez które często przenosimy oczekiwania wobec własnej osoby na druga osobę – podziw zastępuje wtedy miłość. Ci, którzy nie mają problemu z własną samooceną, nie mają potrzeby ciągłego oceniania zachowań partnera i wytykania mu nieustannie błędów.

3. Traktowanie partnera jako trofeum

Niektórzy ludzie wykorzystują moralne, intelektualne, czy towarzyskie walory partnera, by móc chwalić się nim wśród rodziny, przyjaciół, kolegów, co ma im samym nadać w pewien sposób wartości i podnieść ich status społeczny. Tego typu przedmiotowe traktowanie drugiej osoby z całą pewnością nie ma nic wspólnego z miłością.

Niestety czasem chcemy być z tą osoba tylko ze względu na prestiż jakiego nam dodaje – poprzez status majątkowy, zawód i wykształcenie, odniesiony sukces itp. To zdecydowanie nie jest relacja oparta na miłości. Kiedy tylko wydarzy się cos nieoczekiwanego, np. partner utraci pracę – związek z pewnością tego nie przetrwa. Kiedy tylko partner nie spełni naszych zwykle nierealnych oczekiwań, pojawi się złość i krytyka.

Konsekwencje nadmiernego podziwu

Ludzie mają tendencję, by myśleć: „On jest niezwykle inteligentny, więc na pewno jest też dobrym człowiekiem.” W tym przypadku umiejętności intelektualne zostają powiązane również z innymi cechami. To może prowadzić do zawodu, w sytuacji, kiedy przejrzymy na oczy, że druga strona jednak nie jest taka, jak się nam wydawało.

Osoba, która żyje w przeświadczaniu, że druga połówka „jest o wiele lepsza od niej” będzie nieustannie odczuwać niepokój o to, że może w każdej chwili zawieść partnera. To będzie powodowało, że wszelkie działania i zachowania będą pozbawione spontaniczności ze strachu o popełnienie błędu. Wszelka spontaniczność zostanie wówczas pohamowana ze strachu przed popełnieniem błędu.

Zaniżone poczucie wartości będzie przyczyniać się do odczuwania stresu i przyjmowania ciągle postawy obronnej. Jak w takich warunkach stworzyć udaną relację?

Wpływ na drugą stronę też nie będzie pozytywny. Partner będzie czuć się źle, wiedząc, że uczucie drugiej strony motywowane jest nie tym, jaki jest naprawdę, ale tym, co robi i, że jest oceniany.

Jak wygląda zdrowa admiracja

Podziw jest zdrowy, jeśli odnosi się do tego, kim i jaka jest druga osoba w rzeczywistości, a nie zależy od jej pozycji, czy wiedzy.

Ważne jest, by nie uzależniać własnego poczucia wartości od kogokolwiek. Wzajemny podziw jest bardzo dobry dla relacji, jeśli oboje partnerzy są świadomi swoich wzajemnych zalet, ale również i wad.

Najpiękniejszą deklaracją miłości to, gdy mówimy ukochanej osobie:

„Kocham Cię ze wszystkimi Twoimi zaletami oraz podziwiam za nie, ale również zdaję sobie sprawę, że nie jesteś ideałem.”

Zdrowy podziw można porównać z szacunkiem . Stanowi on pewną formę motywacji: popycha osobę podziwianą do rozwoju. „Podziwiam cię” nie powinno być mylone z „kocham cię”, podziw to wartość dodatkowa w miłości.

Źródła

http://www.femmeactuelle.fr/amour/coaching-amoureux/faut-il-admirer-pour-aimer-01880/%28page%29/3

O autorze: Asia Smiger Zobacz więcej artykułów autorstwa Asia Smiger

Banner FB