Bezpieczna pierwsza randka – poradnik dla kobiet

Bezpieczna pierwsza randka

Pierwsza randka z osobą, której nigdy wcześniej nie spotkaliśmy, to sytuacja bez wątpienia ekscytująca, ale i stresująca. I nie ma tu znaczenia to, gdzie poznaliśmy tę drugą osobę: w Internecie, na tzw. „mieście”, czy przez znajomych. Szykując się do spotkania, skupiamy się przede wszystkim na tym, aby jak najlepiej wypaść, zapominając często o zachowaniu należytej ostrożności.

Profesjonalne portale randkowe, jak eDarling, dbają o bezpieczeństwo swoich Użytkowników, troszczą się o to, aby osoby prawdziwie poszukujące miłości nie spotykały w serwisie matrymonialnych oszustów. Aby mieć pewność, że na naszym portalu nie ma kont zakładanych przez oszustów, każdy nowo zarejestrowany profil, zanim zostanie zatwierdzony i zaproponowany innym Użytkownikom serwisu, jest dokładnie sprawdzany przez pracowników Biura Obsługi Klienta eDarling. Zdajemy sobie jednak sprawę z tego, że nie każdy serwis oferuje tego typu opiekę, narażając swoich Użytkowników na ryzyko spotkania osoby o nieczystych intencjach. Jak się przed nimi bronić? Odpowiedzi udzielają eksperci!

Pierwsze z pytań, jakie musi paść, dotyczy tego, jak działają oszuści matrymonialni. Które kobiety wybierają sobie na ofiary?

Karolina Stankiewicz (dalej KS)*: Oszuści korzystający z portali randkowych doskonale wiedzą, że rejestrujące się tam kobiety poszukują prawdziwej miłości, liczą na poznanie wymarzonej drugiej połówki, której można bezgranicznie zaufać. Kobiety aż zanadto potrafią zaufać swojemu rozmówcy, w rozmowie online są śmielsze i bardziej otwarte. Nie zdają sobie sprawy z tego, że osoba po drugiej stronie w bardzo sprytny sposób może pozyskiwać od nich prywatne informacje i identyfikować słabe strony.

Krzysztof Rydlak (dalej KR)*: Zauroczone nieznajomymi wybrankami kobiety nie dopuszczają do siebie myśli, że zainteresowanie mężczyzny może być udawane, a jego prawdziwym celem jest korzyść finansowa lub skrzywdzenie kobiety w najgorszym wypadku. Pytania np. o radzenie sobie z samotnością brzmią niewinnie, ale dla oszusta są podstawą do sprawdzenia, czy kobieta mieszka sama, jak często spotyka się ze znajomymi, czy utrzymuje kontakty z sąsiadami i rodziną itp. Im bardziej samotna jest kobieta, tym bardziej jest narażona na oszustów.

Na co powinny zwracać uwagę osoby zarejestrowane w serwisach, które w przeciwieństwie do eDarling, nie chronią swoich użytkowników przed oszustami? Jak mogą obronić się przed użytkownikami, którzy nie mają czystych intencji?

KS: Celem oszusta będzie wywołanie w kobiecie uczucia bardzo silnej bliskości i idealnego zrozumienia, co po pewnym czasie może przerodzić się w pewny rodzaj uzależnienia od rozmów z nim. Chce on rozkochać w sobie kobietę, sprawić, żeby myślała tylko o jego zaletach i uznawała go za najwierniejszego słuchacza, powiernika wszelkich bolączek. Oszust matrymonialny będzie stosował taką technikę narracji, która obłaskawi kobietę i sprawi, że poczuje się jego jedyną, natomiast sam będzie unikał podawania jakichkolwiek szczegółów na swój temat. Czerwona lampka powinna zapalić się w momencie, gdy np. przyjaciółka zapyta o wybranka poznanego przez portal randkowy, a my nie będziemy umiały jej podać żadnych szczegółów na jego temat, a nawet opisać drobiazgowo jego wyglądu.

KR: Kobiety nie powinny tracić czujności, mimo że randkowanie wprawia je w cudowny humor i bujanie w obłokach. Warto zwracać uwagę na to, jakie informacje podają o sobie, a jakie otrzymują w zamian i czy mogą w jakikolwiek sposób je zweryfikować. Jeżeli zauważą, że mężczyzna unika odpowiedzi na niektóre pytania, zasypuje je ogólnikami mogącymi dotyczyć każdego lub zręcznie zmienia temat, powinny powstrzymać się od podawania bezpośrednich odpowiedzi na pytania od nieznajomego, zwłaszcza tych dotyczących statusu społecznego, spraw zawodowych, miejsca zamieszkania i samego mieszkania, rodziny. Mogą zacząć krążyć tak samo, jak okrąża temat rozmówca i zobaczyć, jak na to zareaguje. Jeżeli będzie naciskał na konkretne odpowiedzi, sam chowając się za zasłoną milczenia, kobieta powinna zachować szczególną ostrożność.

Jak więc kobieta może dowiedzieć się więcej o osobie, którą poznała w sieci, a która nie chce podzielić się informacjami na swój temat?

KR: Jeżeli poznaliśmy autentyczne imię i nazwisko tej drugiej osoby, pierwsze, co przychodzi do głowy, to skorzystanie z mediów społecznościowych. Facebook umożliwia nam znalezienie osoby w kilka sekund, oczywiście przy odpowiednich ustawieniach prywatności. Jeżeli ktoś nie chroni swoich danych, możemy obejrzeć jego zdjęcia, zobaczyć znajomych itp. Niepokój może wzbudzić ogólnodostępny, lecz niemalże „nieżywy” profil. Oczywiście pamiętajmy o tym, że profil na Facebooku mógł zostać założony specjalnie, a zdjęcia profilowe (np. które nie pokazują wyraźnie twarzy) mogły zostać pobrane z darmowych bądź płatnych stocków, dlatego warto też przeszukać pod tym kątem Google Images.

KS: Małe śledztwo online możemy też przeprowadzić, wyszukując naszego rozmówcę po nicku czy adresie e-mailowym. W ten sposób możemy znaleźć chociażby fora tematyczne, na których udzielała się osoba o danym nicku. Oczywiście jeżeli poszukujemy uniwersalnego pseudonimu, istnieje szansa, że znalezionych wiadomości wcale nie napisał nasz rozmówca.

Przejdźmy od randek online do randek w tzw. realu. Co mogą Państwo polecić kobiecie, która wybiera się na randkę z osobą, którą poznała w sieci i do spotkania „na żywo” dojdzie po raz pierwszy? Jak każda kobieta powinna się do niej przygotować?

KR: Przede wszystkim nie powinna trzymać tego spotkania w tajemnicy. O randce powinno się poinformować co najmniej jedną z bliskich osób, której kobieta powinna przekazać podstawowe informacje o poznanym mężczyźnie.

KS: Warto się także umówić na tzw. rozmowę kontrolowaną, czyli poprosić przyjaciółkę czy siostrę o telefon o ustalonej godzinie. Może zapytać nas o cokolwiek, na co możemy udzielić jednej z dwóch wcześniej ustalonych odpowiedzi. Jedna może znaczyć: „Wszystko ok”, druga: „Będę się ewakuować z tej randki, zadzwoń za godzinę”. Mężczyzna słyszący banalną rozmowę nie przywiąże do niej żadnej uwagi.

KR: Na randkę z (nie)znajomym warto ze sobą zabrać jedno z akcesoriów do samoobrony (od Red. dostępnych np. w: www.spyshop.pl/akcesoria-do-samoobrony-90). Gaz pieprzowy czy paralizator są niewielkich wymiarów i można je trzymać w kieszonce lub zewnętrznej kieszeni torebki, skąd można je szybko wziąć do ręki i obezwładnić nawet dużego mężczyznę. Jeżeli nie będą potrzebne, na co oczywiście mamy nadzieję, mężczyzna nawet nie zauważy, że jego partnerka miała przy sobie coś takiego.

KS: Dodam, że gazy pieprzowe dla kobiet mogą mieć różne kształty i kolory. Mieszczą się w dłoni i są proste w użytkowaniu. Mogą przypominać małą latarkę, breloczek czy nawet szminkę, dlatego mężczyzna chcący zrobić nam krzywdę nie zwróci uwagi na tak niepozorny przedmiot. Jeśli Czytelniczka chciałaby przetestować trzymanie gazu w ręce i wyciąganie go z kieszeni przed zakupem, zapraszamy do naszych sklepów stacjonarnych Spy Shop, gdzie nasi Sprzedawcy służą pomocą i wyjaśnieniami.

Idąc na pierwszą randkę, zakładamy jednak zazwyczaj, że ta druga strona ma dobre intencje, też szuka miłości. I w zdecydowanej większości przypadków tak właśnie jest. Może się jednak zdarzyć, że nasza czujność została uśpiona i umówiłyśmy się z osobą, która nie ma czystych intencji. Jak w bezpieczny sposób wycofać się ze spotkania?

KS: Jeżeli kobieta będzie ostrożna już podczas rozmowy z nieznajomym online, nie powinna umawiać się z nim na spotkanie, dopóki nie będzie miała wystarczającej ilości informacji o mężczyźnie. Pamiętajmy: jeżeli czujemy, że jednak nie nawiążemy z rozmówcą bliższego kontaktu, a na pewno nie będziemy chciały rozwijać znajomości w kierunku związku, najlepiej jak najwcześniej – i oczywiście delikatnie – poinformować go o tym. Jeśli zaś randka należy zdecydowanie do nieudanych, uratować nas może wspomniany telefon od koleżanki. Możemy udać, że niestety musimy wyjść ze spotkania z powodu nagłej sprawy rodzinnej i zamówić taksówkę.

KR: Dlatego też warto umawiać się w miejscach publicznych, aby w razie niepokojącego zachowania mężczyzny móc poprosić kogoś o pomoc, nawet dyskretnie, np. przechodzącego obok nas kelnera w restauracji. Ostatnio słyszałam o świetnej akcji w Anglii – kampanii #NoMore. W mediach społecznościowych wypromowano plakaty, które nawoływały kobiety do… pytania przy barze o Angelę. To słowo-klucz, które sygnalizuje pracownikowi pubu, że kobieta jest w niebezpieczeństwie i potrzebuje pomocy np. w wydostaniu się z lokalu. Pracownik może pomóc jej opuścić pub tylnym wyjściem lub wezwać dla niej taksówkę.

Skoro jesteśmy przy miejscach – gdzie należy umawiać się na pierwsze spotkanie? Jakich miejsc natomiast zdecydowanie unikać?

KS: Umówmy się w publicznym miejscu, najlepiej w centrum naszej miejscowości, aby być obserwowanym przez inne osoby i rejestrowanym przez kamery. Najbezpieczniejsze miejsce na randkę to np. popularna restauracja czy kawiarnia lubiana przez zakochane pary, gdzie możemy liczyć na przyjazną i cichą atmosferę, a także mamy większą szansę na zapamiętanie. Absolutnie nie zgadzajmy się na pierwszą randkę w mieszkaniu nieznajomego lub naszym. Może się nam wydawać, że w naszych czterech kątach nie grozi nam nic złego, ale pamiętajmy, że będziemy wówczas zamknięte sam na sam z nowo poznanym mężczyzną, który niepostrzeżenie może schować nasze klucze czy ukryć w dłoni ostre narzędzie.

KR: Należy też unikać spotkań w mało uczęszczanych miejscach, nieznanych okolicach. Wystrzegajmy się umawiania w parkach na – z pozoru – bezpieczne spacery, zwłaszcza jesienią i zimą, kiedy bardzo szybko zapada zmrok. Wspomniana kawiarnia jest najlepszym miejscem na randkę, i to nie tylko pierwszą, ale też kilka kolejnych, dopóki lepiej nie poznamy mężczyzny.

Jednak nawet jeśli do spotkania dojdzie w miejscu publicznym, załóżmy w kawiarni, w dalszym ciągu należy zachować ostrożność: na co zwracać uwagę, gdy je się i pije w towarzystwie nowo poznanej osoby?

KS: Co jakiś czas media podają informację o kobietach, którym podano pigułkę gwałtu podczas imprezy w klubie czy pubie. Niestety to samo może nas spotkać nawet w przytulnej kawiarni, jeżeli zostawimy swój napój bez opieki, wychodząc np. do toalety. Plusem wyboru cichszego, spokojniejszego miejsca jest to, że mężczyźnie o złych zamiarach trudniej byłoby nas wyprowadzić z pomieszczenia, jeżeli zrobiłoby nam się nagle bardzo słabo. W zależności od zajętego przez nas miejsca także trudniej dosypać cokolwiek do napoju, ponieważ inny klient kawiarni lub kelner obserwujący stoliki mogliby zwrócić uwagę na to niepokojące zachowanie.

KR: Jak mówi Karolina, filiżanka z kawą czy kieliszek z winem powinny cały czas znajdować się pod naszym czujnym okiem. Jeśli chodzi o alkohol – pijmy go ostrożnie, aby zachować trzeźwość. Alkohol sprawia, że się rozluźniamy i łatwiej nawiązujemy kontakty, lepiej nam się rozmawia, ale wtedy też obniża się poziom naszej czujności i refleks – konieczny w sytuacji zagrożenia.

KS: Czytelniczki mogą się zastanawiać, co zrobić, kiedy dopiły jeden napój, poszły do toalety, a po ich powrocie na stoliku czekała świeżo zaparzona kawa lub lampka ulubionego wina. Jak odmówić w takiej sytuacji, aby nie urazić mężczyzny, który jest uczciwy i uczuciowy? Najlepiej wybrnąć z tego w żartobliwy sposób, żeby uniknąć wypicia podstawionego nam napoju, a jednocześnie nie wzbudzić ani podejrzeń, ani nie zrazić do siebie partnera. Zawsze możemy zrobić burzę mózgów z przyjaciółką i przygotować sobie wcześniej błyskotliwą odpowiedź.

Dzięki Internetowi świat się bardzo skurczył. Często dochodzi do sytuacji, kiedy poznajemy kogoś, kto mieszka wiele kilometrów od nas – nie jesteśmy już ograniczeni do znajomości zawieranych z mieszkańcami naszej miejscowości. Załóżmy więc, że pierwsza randka ma wypaść w innym mieście. Jakich środków bezpieczeństwa powinna dochować osoba, która udaje się na spotkanie do innej miejscowości?

KS: Takich samych, jakich dopilnowałaby, umawiając się w swojej miejscowości. Powinna zostawić dokładne informacje o mężczyźnie, z którym się spotyka, a także o podróży, miejscu spotkania i ewentualnym noclegu. Dodatkowo powinna zadbać o rezerwację miejsca w pociągu czy w busie, a także wcześniejsze zakupienie biletów. Chociaż obecnie jest popularny tzw. car sharing, warto jednak wybrać bezpieczniejszy środek komunikacji, ponieważ nigdy nie mamy pewności, że osoba, z którą umówiłyśmy się na podróż powrotną, nie zrezygnuje nagle ze swoich planów.

KR: Bezpieczniejszym wyjściem jest umówienie się na przyjazd mężczyzny do naszego miasta, jednak jeżeli kobieta nie chce za nic zrezygnować z wyjazdu np. do sąsiedniej miejscowości, powinna zadbać o umówienie się w często odwiedzanym miejscu publicznym i zaplanowanie sobie noclegu w hotelu. Obowiązkowo trzeba zaznajomić się chociaż z planem centrum i mieć pod ręką smartfon z aplikacjami pomagającymi się odnaleźć w obcym mieście. Jeżeli kobieta umawia się na zwiedzanie miasta z nieznajomym, powinna z nim wcześniej ustalić plan niedużej wycieczki, który nie powinien obejmować np. ustronnych lokalizacji, parków czy obrzeży miasta, nawet jeżeli faktycznie znajdują się tam atrakcje turystyczne. Powiedzmy, że powinna skupić się na sercu miasta.

Ostatnie pytanie: czy kobieta może pozwolić tej drugiej osobie odprowadzić się po skończonej randce do domu?
KS: Ani przed pierwszą randką, ani na spotkaniu nie podajemy swojego adresu mężczyźnie i nie pozwalamy na odebranie z domu, ani na odprowadzenie pod same drzwi, nawet jeżeli randka udała się świetnie i mamy ochotę ją przedłużyć. Jeżeli wybieramy się na spotkanie od razu po pracy, nie umawiajmy się tuż obok miejsca, w którym pracujemy. Pamiętajmy, że randka mimo wszystko może się nie udać, a wtedy nie chciałybyśmy kontynuować znajomości, a zatem – nie chciałybyśmy, aby mężczyzna zaczął nas śledzić. Dlatego też, kiedy opowiadamy o swoim życiu zawodowym, nie podajmy dokładnej nazwy firmy – wyjątkiem może być sytuacja, w której publikujemy treści w Internecie podpisane swoim imieniem, nazwiskiem i stanowiskiem z firmy, w jakiej pracujemy.

KR: Można podejrzewać, że mężczyzna będzie silnie nalegał na odprowadzenie kobiety do domu. Oszust matrymonialny może mieć złe zamiary, a dżentelmen będzie chciał być szarmancki. Kobiecie trudniej będzie mu odmówić, jeżeli nie przyjechała na spotkanie własnym samochodem, a porusza się np. komunikacją miejską, dlatego zawczasu możemy umówić się z kimś na odebranie nas z randki w umówionym miejscu pod pretekstem wyjścia z koleżanką na seans kinowy czy nocowania u rodziny. Biorąc to pod uwagę, warto umówić się na randkę wcześniej, aby nie kończyć wieczoru jako ostatni goście w kawiarni czy restauracji otwartej do późnej nocy. W końcu planowanie następnego spotkania możemy zacząć dopiero wtedy, kiedy dotrzemy bezpiecznie do domu i ochłoniemy po wrażeniach wieczoru.

Więcej o tym, jak stawić czoła niebezpiecznej sytuacji, można znaleźć na stronie http://www.samoobronadlakobiet.edu.pl/.

* Karolina StankiewiczKarolina Stankiewicz

Specjalistka ds. promocji i marketingu. W sklepie Spy Shop zajmuje się przygotowaniem materiałów promocyjnych i Krzysztof Rydlakwspółpracą z prasą. Ekspert w zakresie bezpieczeństwa dzieci i rodziny oraz bezpieczeństwa kobiet.

* Krzysztof Rydlak

Specjalista ds. sprzedaży i produktów w sklepie Spy Shop oraz specjalista ds. bezpieczeństwa z wieloletnim doświadczeniem w branży.

O autorze: Kasia Hirt Zobacz więcej artykułów autorstwa Kasia Hirt

Banner FB